Prezent, który zachwyci każde dziecko!

Każda okazja jest dobra, aby obdarować swoje dzieci wymarzonymi prezentami, które sprawiają im mnóstwo radości. 

W końcu to my rodzice powinniśmy dbać nie tylko o rozwój dzieciaków, ale także ich miłe i angażujące spędzanie wolnego czasu. 

Jak nadążyć za dziećmi?

Z roku na rok marzenia się zmieniają, a wpływa na to wiele czynników, jak choćby dorastanie czy zmiana zainteresowań. Sama zauważyłam u moich dzieci, że w wielu sytuacjach ich spojrzenie na zabawki czy inne przedmioty diametralnie się zmieniło. Ich wiek oraz przynależność do danej grupy sprawiła, że na tapet wpadły zainteresowania, które dla nas rodziców są codzienną rutyną, a czasem nawet niezbyt przyjemnym obowiązkiem.

Kuba jak przystało na starszego chłopca, zdecydowanie częściej spędza czas na budowaniu kreatywnych rzeczy z klocków czy grze na Xboxie. Choć dbamy bardzo o czas spędzany przed urządzeniami i ekranami, to pewne rzeczy są nieuniknione. W końcu jakby nie patrzeć jest synem dwojga informatyków, więc smykałkę do wszelakich urządzeń, w tym komputerów ma przekazane w genach! ;-)

Agatka to zdecydowanie moja mała naśladowczyni. Lubię podglądać jej zabawy lalkami, a także podsłuchiwać jak do nich mówi. Jej niezwykłe ciepło bijące z serduszka wyczuwa się na kilometr i możecie mi wierzyć, że jest bardzo oddana w tym, co robi. Z ogromną chęcią wracając z przedszkola pędzi do swoich lalek i misiów, a następnie opowiada im niezwykłe bajki, a także przyrządza zabawkowe jedzenie na swojej kuchni oraz zabiera je w niesamowite podróże, np na zakupy do Pepco ;-) W wielu sytuacjach widzę siebie w tym co robi, jak mówi i się zachowuje.  Jej ciekawość świata oraz naśladowanie czynności sprawiło, że postanowiliśmy sprawić jej domek, w którym razem ze starszym bratem będzie mogła rządzić. 

Czy zabawkowy domek ma sens?

Jesli nadal zastanawiacie się nad tym, czy kupić swojemu dziecku domek do zabawy, to nie traćcie czasu na dalsze myślenie. My odkąd zdecydowaliśmy się na budowę drewnianego domku w ogrodzie wiedzieliśmy, że takie miejsce ma ogromny potencjał w dziecięcych zabawach. Nasze dzieci od wiosny do jesieni bawią się w swoim domku, ale problem ciekawych zabaw kończył się wtedy, kiedy temperatura sięgała bliżej zera. Dzieci chodziły smutne i brakowało im zabaw w miejscu, gdzie będą mogli się wspólnie ukryć przed rodzicami. Z tipi, które do tej pory stało w naszym salonie już się pożegnaliśmy, gdyż było zbyt małe, ale wpadliśmy na wspaniały pomysł, który bez większego namysłu zrealizowalismy.

W naszym domu pojawił się duży domek PalPlay, typu sklepik, który od kilku dni jest miejscem zabaw, a także SPANIA! Tak- nasze dzieci tak bardzo pokochały to miejsce, że przez kilka nocy z rzędu smacznie spały w jego wnętrzu!

Domek ma na tyle duże rozmiary, że z powodzeniem mieści dwoje dzieci i nieco zabawek. Teraz zabawa w sklep i kuchnię nabiera zupełnie innego znaczenia. Dzieci udają, że mieszkają sami i wykonują codzienne obowiązki w zaciszu swoich ścian. To niezwykle rozwijające i kreatywne zabawy, które zdecydowanie uczą samodzielności i codziennych obowiązków. Jak tylko dojdzie pod choinkę wózek z lalką, z pewnością to miejsce przerodzi się w niezwykłe budynek, który przez długo będzie wspaniałą okazją do wspólnie spędzanaych chwil. A kiedy zrobi się ciepło, to domek powędruje na nasz taras, aby mógł cieszyć maluchy podczas zabaw na świeżym powietrzu.