Umilamy karmienie, czyli co by tu zrobić!?
Karmienie piersią stało się dla mnie magiczne. Choć na początku nie było mi do śmiechu, bo towarzyszył temu ogromny ból teraz czuję się, że mogę przenosić góry. Moja mała Pyzunia choć dość często chce się przytulać do Mamy, to wcale mi to nie przeszkadza. Uwielbiam chwile, kiedy mogę patrzeć na moje dziecko lub po prostu oddać się innej przyjemności.