Najlepsze gry edukacyjne dla przedszkolaka.


Będę powtarzała do znudzenia, że nie ma nic lepszego od nauki poprzez zabawę. Małe dzieci zdecydowanie bardziej chłoną wiedzę jak gąbka i według mnie trzeba to wykorzystać. W tym wpisie przedstawię Wam najlepsze gry edukacyjne dla przedszkolaka.
Kuba od września rozpoczął kolejny rok przedszkola. Jako 4-latek jest już zdecydowanie bardziej dojrzalszy i rozumie zdecydowanie więcej niż w zeszłym roku. Na naszej drodze nie napotkaliśmy buntu ani dramatów związanych z powrotem do przedszkola. Wręcz przeciwnie.
Nasze dziecko chętnie tam chodzi, bo oprócz ciekawych zabaw serwowanych przez wspaniałą wychowawczynię, rozwija swoją wyobraźnię oraz wiele się uczy.

Wracając do domu z wielkim przejęciem opowiada nam o spędzonym czasie i wiecie co? Ma niedosyt. Musieliśmy z tym coś koniecznie zrobić. Nie ma mowy o tym, aby zabraniać dziecku rozwoju, kiedy samo o to prosi.

W przerwach od układania kolejki, która to zaraz po dinozaurach stała się jego miłością sięgamy po zabawy wspierające rozwój. I tak po raz kolejny nie zawiodła mnie oferta gier Granna.




Wybierając gry z dzieciaków nie sugeruję się tylko zakresem wiekowym podanym na każdym opakowaniu. Konsultuję z Kubą o czym chciałby się uczyć, co poznać, a może podpowie mi jeszcze coś innego.
Rozmowa z dzieckiem jest bardzo ważna bowiem pokazujemy temu małemu człowiekowi, że jego zdanie jest dla nas istotne. Chętnie zadaję mu różne pytania, staram się aby rozwijał myśl, dopytuję i dzięki temu podążam za jego potrzebami. Tak samo jest w przypadku jedzenia, czy innych sferach naszego życia.

Dzięki takim rozmowom dowiedziałam się, co tym razem zainteresuje mojego małego chłopca i nie miałam cienia wątpliwości, że będzie to strzałem w 10.

Nasze kolejne pozycje gier, które dzisiaj przygotowaliśmy są w zupełnie innej tematyce niż ostatnio. Zapas dinozaurów wałkujemy ciągle i wciąż, ale jednak tym razem wybraliśmy coś, co w przyszłości przyda się także młodszej siostrze Kuby.

Gra Domki to nic innego jak plansze, dzięki którym poznamy świat otaczających nas zwierzaków. Oprócz ćwiczenia słownictwa, nazewnictwa  i koordynacji ruchowej rozwijamy także spostrzegawczość, która jest bardzo ważnym elementem w życiu każdego z nas. Dzięki wspaniałej grze poznamy różne zwierzątka, a także dopasujemy ich postacie do miejsc, gdzie mieszkają.
3 warianty gier nie pozwolą nam się nudzić, a oprócz tego zawsze może ponieść nas wyobraźnia i możemy wykorzystać je w zupełnie inny sposób, np tworząc zabawną historyjkę.
Mimo, że gra pochodzi z serii dla najmłodszych "Już gram", to według mnie nawet starsze dzieci chętnie sięgną po nią i nieźle się będą bawić. Wspominałam Wam także, że planuję zebrać całe serie tych gier ponieważ będą wykorzystywane przez jeszcze moją młodszą latorośl, która rośnie jak szalona i coraz bardziej zaczyna się interesować wszystkim, co robi jej brat.













A co jeśli ten ukochany brak bawi się w przybijankę? Jak to co? Przecież obserwacja czegoś, co stuka i puka to najlepsza zabawa ever. Mimo, że mam czasami dosyć wszystkich tych zabawek, które piszczą, szczekają, ciuchciają i pukają, to zdecydowałam się na grę Stuku puku. Pomyślicie sobie pewnie, że to strzał w kolano, ale wcale nie.
Kuba od zawsze lubił obserwować i naśladować swojego tatę. Wszelkie domowe prace, remonty, gdzie szedł w ruch młotek czy wkrętarka to był istny szał. Dzieciak rwał się do pomocy i zawsze towarzyszył ojcu przy pracach. Aby mógł samodzielnie i co najważniejsze bezpiecznie ćwiczyć motorykę małą zdecydowaliśmy się właśnie na zakup mu przybijanki. Świetna gra, która pozwala samodzielnie tworzyć wspaniałe obrazki okazała się hitem. Agata chętnie obserwuje poczynania Kuby, ja spokojnie mogę wypić kawę nadzorując prace, a Kuba świetnie się bawi. Mało tego, po skończonej zabawie liczymy wszystkie pinezki, a jest ich 50 więc trenujemy również matematykę- pinezki są prawdziwe więc proponuję jednak nadzorować zabawę, aby żadna się nie zagubiła i nikogo nie ukłuła. Oprócz kreatywności rozwijamy przede wszystkim precyzję, cierpliwość do odtworzenia obrazka oraz percepcję wzrokową. W końcu dziecko dzięki zabawie uczy się rozróżniania kształtów i kolorów.















Lubicie rozwiązywać quizy, bo w naszym domu często wybieramy taką formę zabawy?! Zagadki czy obrazkowe zadania to świetny sposób na spędzenie czasu niekoniecznie w domu, dlatego grę Mój pierwszy quiz polecamy każdemu. Grę możemy zabrać do dziadków czy w odwiedziny do kuzynów i świetnie się bawić razem. Aż 90 kart z zagadkami skutecznie wciągnie nas do zabawy, którą trudno będzie nam przerwać, bowiem świetnie spędzony czas to najlepsza forma rozrywki. Gra jest niezwykle prosta, ponieważ każdy gracz rzuca kostką i przesuwa swój pionek o odpowiednią ilość oczek. Kolory kropek dopasowane są do różnych dziedzin i na tej podstawie wybiera odpowiednią kartę aby rozwiązać zagadkę wkładając palec w odpowiedni otwór. Gra super, bo oprócz ciekawych zagadek, uczymy się także kolorów, a starsze dzieci mogą trenować czytanie. Zabawa świetnie sprawdzi się także w przedszkolach, bo zawsze zasady gry możemy lekko zmienić i wtedy wszystkie dzieci spokojnie mogą wziąć udział w świetnej zabawie.














Pamiętajmy, że czas spędzony z dzieckiem choćby podczas takich kreatywnych zabaw niezwykle zbliża oraz nadaje poczucie bezpieczeństwa. Dzieciaki tego bardzo potrzebują, bo o ile rozumieją nasz ogrom obowiązków, to jednak bliskość rodzica jest dla nich najważniejsza.

social media

Copyright © Zaraz-wracam.pl