Wstydliwy problem? Jest na to sposób.


Każda kobieta skrywa w sobie choć jedną tajemnicę, która jest dla niej wstydliwa.
Jednym z takich problemów jest nietrzymanie moczu, które powoduje dość duży dyskomfort w normalnym funkcjonowaniu.
Nietrzymanie moczu po porodzie to przypadłość, której można się pozbyć. Jeśli problem jest jednak zaawansowany i nie pomagają ćwiczenia mięśni dna miednicy, konieczne będzie przyjmowanie leków lub wykonanie zabiegu operacyjnego.

Jeżeli po upływie 4–5 miesięcy od porodu wciąż dochodzi do niekontrolowanego wyciekania moczu podczas kichania, śmiechu, szybkiego marszu, wchodzenia po schodach czy schylania się i nie pomagają ćwiczenia mięśni Kegla – trzeba koniecznie zgłosić się do lekarza i rozpocząć leczenie. To nieprawda, że nietrzymanie moczu jest nieuleczalne – w większości przypadków przypadłości tej można skutecznie się pozbyć. Metody leczenia najczęściej zależą od stopnia zaawansowania choroby. W ramach diagnostyki lekarz mierzy siłę mięśni dna miednicy, często także przeprowadza badanie urodynamiczne czyli oceniające funkcjonowanie pęcherza.

Leczenie farmakologiczne nietrzymania moczu
Gdy ćwiczenia mięśni nie przynoszą zadowalających efektów, konieczne jest przyjmowanie leków. W leczeniu nietrzymania moczu stosuje się lekarstwa zmniejszające skurcze pęcherza oraz gałki dopochwowe. Lekarstwa eliminują popuszczanie moczu i tzw. parcie naglące, zmuszające do częstych wizyt w toalecie. Specjalista może zalecić leki hormonalne, które odbudują błonę śluzową cewki moczowej, czyniąc ją bardziej sprężystą i szczelniejszą. Przy niewielkim popuszczaniu pomagają leki przeciwdepresyjne, które zmniejszają siłę skurczów pęcherza i zwiększają napięcie mięśni zwieracza.

Zabiegi chirurgiczne likwidujące nietrzymanie moczu
Jeśli żadna z wymienionych metod leczenia nietrzymania moczu nie skutkuje, rozwiązaniem pozostaje zabieg operacyjny. Po operacji ponad 80 proc. pacjentek na zawsze zapomina o chorobie. Istnieje aż kilkadziesiąt technik operacyjnego leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu. O wyborze metody decyduje lekarz specjalista – urolog lub ginekolog – który musi wziąć pod uwagę wiek pacjentki, jej ogólny stan zdrowia, styl życia, przebyte operacje brzuszne i wyniki aktualnych badań. Osoba ubezpieczona w NFZ za operację taką nie płaci (bez względu na jej rodzaj), jednak, niestety, na zabieg czeka się bardzo długo, nawet 2–3 lata. Operacje likwidujące NTM przeprowadzają również szpitale prywatne, ale tam zabieg kosztuje 3000–5500 zł. Najdroższa jest metoda TVT (ok. 6000 zł), opracowana przez prof. Ulfa Ulmstena z Kliniki Uniwersyteckiej w Uppsali (Szwecja). Polega na założeniu – drogą przezpochwową – taśmy z siatki syntetycznej na środkowy odcinek cewki moczowej. Metoda ta daje ok. 95 proc. wyleczeń wczesnych i ok. 85 proc. po upływie pięciu lat. Powikłania zdarzają się rzadko. Zabieg może być wykonywany ambulatoryjnie, w znieczuleniu miejscowym.

Jeśli któraś z Was cierpi na tą przypadłość niech koniecznie odwiedzi swojego lekarza. Nie ma sensu się męczyć. Zadbaj o swój komfort i powiedz STOP nietrzymaniu moczu! Jeśli nadal się wahasz, a Twój problem narasta, koniecznie wypróbuj "tymczasowe" rozwiązanie w postaci podpasek i wkładek dla dorosłych. Nietrzymanie moczu może choć na chwilę stanie się mniejszym kłopotem.


social media

Copyright © Zaraz-wracam.pl